Właśnie na targowicy schodzące tutaj Krupówkami miasto spotykało się materialnie, realnie, twarzą w twarz z chłopskim Podtatrzem, z jego wspaniałymi przedstawicielkami, "babami", które bladym świtem ze wsi leżących pod Gubałówką niosły tu w kosołkach mleko, śmietanę, ser, masło, jajka, od święta mięso. Pomnik im się należy, bo niejednego od głodu uchroniły, a wielkiej gromadzie zakopiańczyków pozwoliły lepiej wzrosnąć. Borenka na nim powinna być srebrna, aluminiowa, albo bardziej "wyzdajana", emaliowana na biało, czerwono, niebiesko. Przecież bez niej mleko, śmietana, jaja, koniecznie w strzępy gazet zawinięte, do Zakopanego by nie dotarły. I jeszcze ser biały, w sercowatym kształcie odciśnięty, w płóciennej chusteczce przechowywany i masło w garnuszku (kwaterkowym lub półlitrowym) z okopką i rozetką nożem uczynioną na czubku. Bo smak smakiem, ale liczyła się też forma i uroda.*)
Pamiętam jak przez mgłę, gdy będąc dzieckiem do naszego zakopiańskiego domu raz na jakiś czas przychodziła taka właśnie „baba”z Cichego. Jedna z tych starych góralek, z którymi miała handlowe konszachty moja ciotka zwana Badzinką. W koszu przewiązanym chustą kobieta dźwigała zwykle słuszny kawałek cielęciny, prawdziwą wiejską śmietanę i twaróg. Dzięki temu nielegalnemu zaopatrzeniu, mieliśmy raz na jakiś czas prawdziwe, zdrowe jedzenie.
Nie do przecenienia w tamtych czasach, gdy mięso i inne produkty były na kartki. I rację mają autorzy Krupówek, pisząc, że zaopatrzenie pochodzące od „bab” pozwoliło wielkiej gromadzie zakopiańczyków lepiej wzrosnąć. Wśród nich byłam ja i mój Brat:)
Dziś cielęcinę można zwykle bez problemu kupić na bazarze, a ja proponuję na obiad łatwe pieczone pulpeciki z indyka. Dorzucamy do nich trochę warzyw i… orzechy ziemne.
Efekt sami oceńcie.
*) Krupówki, Piotr Mazik, Kuba Szpilka, Wydawnictwo Czarne, Wołowiec 2018
PULPECIKI Z INDYKA ZE SZPINAKIEM, CUKINIĄ I FISTASZKAMI
Ajka Pamiętam jak przez mgłę, gdy będąc dzieckiem do naszego zakopiańskiego domu raz na jakiś czas przychodziła taka właśnie „baba”z Cichego.… bez glutenu Wspomnienie góralki z cielęciną i pulpeciki z indyka z dodatkiem szpinaku, cukinii i fistaszków European DrukujSkładniki
- 1/2 kg mięsa mielonego z indyka
- 1 mała marchewka
- 1/2 małej cukinii
- kawałek imbiru wielkości
- garść orzechów ziemnych
- 2 garście szpinaku, posiekanego
- 1/2 pęczka natki pietruszki, posiekanej
- 1 jajko
- 1/2 łyżeczki papryki ostrej
- pieprz, sól do smaku
- 1 łyżka oleju
Instrukcja
Marchewkę, cukinię, imbir i orzechy ziemne rozdrabniamy w blenderze/rozdrabniaczu. Następnie w dużej misce umieszczamy mięso, warzywa i orzechy, natkę i szpinak. Dodajemy jajko i przyprawy, mieszamy do uzyskania jednolitej masy, a następnie formujemy pulpeciki wielkości orzecha włoskiego.
Pulpeciki przekładamy do żaroodpornej formy, podlewamy łyżką oleju i 1/2 szklanki wody. Pieczemy pod przykryciem z folii aluminiowej przez ok. 30 minut w piekarniku nagrzanym do temperatury 180ºC (termoobieg). Na ostatnie 5 minut pieczenia możemy zdjąć folię, by mięso ładnie się zarumieniło.
Pulpeciki podajemy z frytkami z batatów lub ulubioną kaszą i surówką.
Smacznego:)