Czasem żartuję, że pełny reportaż z uroczystości chrztu świętego to trochę quasi reportaż ślubny. W tych żartach jest jednak sporo prawdy.
Zapytacie dlaczego?
Jeden i drugi w pełnej wersji jest fotograficznym tryptykiem. I prawdę mówiąc, dzięki temu wydarzenia tego dnia opowiedziane kadrami stanowią spójną historię rodzinną.
Jak wygląda spotkanie ze mną w tym dniu?
Umawiamy się około godziny przed mszą św. (zwykle kościół, w którym odbędzie się liturgia chrztu jest niedaleko). Zjawiam się u Was w domu obładowana sprzętem, ale wyposażona również w dobry humor (to pomaga zestresowanym rodzicom) i… zegarek (od kilku lat nie ruszam się bez niego z domu;)).
Wykonywanie zdjęć w domowym zaciszu to zawsze dobry temat do rozmowy. Rozmawiamy o tym jak się Wam mieszka w tej okolicy, o tym, jak szybko rosną dzieci (wiedzą to szczególnie ci z Was, z którymi wcześniej spotykałam się na sesji noworodkowej:)), o zdjęciach, które zdobią ściany Waszego salonu i dużo mówią o jego właścicielach.
Z natury jestem beznadziejną introwertyczką, ale w tym przypadku lustrzanka działa na mnie jak magiczna różdżka. Przełamuje lody, rozluźnia atmosferę, sprawia, że stres jest jakby mniejszy (mój i Wasz:)).
Wy przygotowujecie się do wyjścia, ubieracie Bohatera/-kę Dnia, wokół biega starszak, a ja robię zdjęcia.
Kolejny etap to wspólne wyjście do kościoła. Od tego momentu nie odstępuję Was na krok. Począwszy od przywitania się z księdzem i towarzyszenie podczas formalności w zakrystii poprzez błogosławieństwo, sakrament chrztu i wspólne zdjęcie z najbliższymi po zakończeniu liturgii.
Ten etap jest najbardziej wymagający. Kluczowe jest zadbanie nie tylko o parametry w aparacie, by zrobić poprawne ujęcia (a uwierzcie, zdarzają się wcale nierzadko świątynie z iście beznadziejnym oświetleniem), ale również refleks, by uchwycić odpowiednie momenty uroczystości.
I w końcu, w pełnej wersji, płynnie przechodzimy do trzeciego etapu reportażu, czyli przyjęcia po mszy św. Tutaj liczy się szybkość relokacji;) Żegnam się z Wami na chwilę, wskakuję w samochód i pędzę do restauracji, gdzie spotkacie się na rodzinnym obiedzie. A tam będzie mnóstwo okazji do uchwycenia niezapomnianych kadrów.
W mojej ofercie znajdziecie dwa pakiety z tego typu uroczystości: Standard (sakrament chrztu św. w kościele oraz przyjęcie) i Deluxe (przygotowania w domu, msza św. i przyjęcie).
A kadry z dzisiejszego posta to maleńki fragment reportażu w wersji Deluxe.