W lodówce zawsze mam paczuszkę świeżych drożdży. Zwykle zużywam połowę do ciasta na pizzę, a druga połowa… no cóż, leżakuje w lodówce do momentu, gdy straci przydatność do spożycia. Ale czasem zdarza się, że nachodzi mnie ochota na upieczenie drożdżowych słodkości. Wówczas ta druga połowa nie marnuje się i ląduje w cieście albo drożdżówkach.
W ostatni weekend upiekłam blachę drożdżówek z cynamonem, na które trafiłam w książce Małgosi Minty (pisałam o tej pozycji tutaj). Ich skład jest banalnie prosty, wykonanie równie nieskomplikowane. Myślę nawet, że za kilka lat, gdy moja maleńka córka podrośnie, będą to pierwsze drożdżówki w jej życiu. Własnoręcznie upieczone, rzecz jasna:)
Tymczasem blachę rzeczonych drożdżówek upiekłam w ostatni weekend, tuż po śniadaniu. Dziecko „sprzedałam” Dziadkom. A sama obładowana torbą z lustrzanką i rekwizytami, jeszcze ciepłe bułeczki wyniosłam do ogrodu. Efekty prezentują się wraz z przepisem.
A drożdżówki? No cóż, szczerze polecam do przedpołudniowej kawy:)
CYNAMONOWE DROŻDŻÓWKI MAŁGOSI MINTY
Ajka W lodówce zawsze mam paczuszkę świeżych drożdży. Zwykle zużywam połowę do ciasta na pizzę, a druga połowa… no cóż, leżakuje… słodkie Cynamonowe drożdżówki Minty. Najprostsze. Najlepsze European DrukujSkładniki
na ciasto:
- 250 ml mleka (użyłam 2%)
- 25 g świeżych drożdży (lub 7 g instant)
- 40 g cukru trzcinowego
- 400 g mąki pszennej (użyłam Lubelli do ciast drożdżowych)
- szczypta soli
- 75 g miękkiego masła
na nadzienie:
- 50 g miękkiego masła
- 50 g brązowego cukru
- 1 łyżka cynamonu
- 1 jajko
na lukier:
- 50 g cukru pudru
- 1 łyżka mleka
Instrukcja
Do miski wlewamy leciutko podgrzane mleko, dodajemy drożdże i cukier. Mieszamy i odstawiamy na 10-15 minut, by drożdże ruszyły.
Następnie dodajemy przesianą mąkę, sól i masło i wyrabiamy ciasto (w robocie kuchennym lub ręcznie), aż otrzymamy elastyczne ciasto. Przekładamy ciasto do miski lekko wysmarowanej masłem, przykrywamy suchą, lnianą ściereczką i odstawiamy na 1h w ciepłe miejsce.
Wyrośnięte ciasto przekładamy na stolnicę oprószoną mąką i wałkujemy na prostokąt o wymiarach ok. 30×40 cm. Masło ucieramy z cukrem i cynamonem, po czym rozsmarowujemy je na cieście. Zwijamy ciasto w roladę, zaczynając od dłuższego boku. Kroimy ciasto ostrym nożem na plastry (o grubości ok. 3 cm), układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Drożdżówki przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 1/2h do wyrośnięcia.
Piekarnik nagrzewamy do temperatury 180ºC (termoobieg), wyrośnięte drożdżówki smarujemy lekko rozmąconym jajkiem, pieczemy ok. 25-30 minut. Studzimy na kratce kuchennej. Przed podaniem drożdżówki smarujemy lukrem z cukru pudru roztartego z mlekiem.
Smacznego:)
Notatki
Na podstawie książki Dzień dobry. Śniadania z Małgosią Mintą. Porcja na 1 blachę, ok. 12 dużych (lub 15 małych) drożdżówek