Wracam z pracy do domu. Zu już po drzemce, ogląda książeczki z Babcią. Potem zaczyna się jogging małych stópek. Po kilkunastu minutach biegania po domu sadzam Małą do krzesełka i serwuję deserek. Ziazia dostaje do rączki cząstki mandarynki. Gryzie kawałek, by następnie wpatrując się we mnie swoimi bławatkowymi oczętami systematycznie i zapamiętale wyssać słodki miąższ. Po brodzie i paluszkach skapuje jej mandarynkowy sok, ale ona wcale się tym nie przejmuje. Wygląda rozkosznie.
W dni, gdy nie jeżdżę do biura przygotowuję na nasze wspólne dziewczyńskie śniadanie różności, na zmianę z moją ulubioną kaszą jaglaną. W sezonie jesiennym stawiam na dynię. Do dziś pamiętam moje pierwsze danie z dodatkiem dyni. To było risotto z dynią Hokkaido, gorgonzolą i oscypkiem z przepisu Agaty Wojdy. Mieszkaliśmy wtedy na starej Ochocie, a ja coraz bardziej wkręcałam się w kulinaria.
Moja córcia jeszcze nie jada takich potraw, ale już teraz serwuję jej dynię w wersji łagodnej, w sam raz dla małego brzuszka. Od kiedy okazało się, że jest fanką zupy dyniowej, poszłam za ciosem i przygotowałam jej na śniadanie pankejki z dodatkiem pureé z pieczonej dyni i banana. Ziazi przypadła do gustu również ta odsłona tego warzywa na talerzu.
Może Waszym pociechom również zasmakuje?:)
PLACUSZKI DYNIOWO-ORKISZOWE
Ajka Wracam z pracy do domu. Zu już po drzemce, ogląda książeczki z Babcią. Potem zaczyna się jogging małych stópek.… przepisy dla maluchów Z cyklu przepisy dla maluchów: placuszki dyniowo-orkiszowe European DrukujSkładniki
- 3 łyżki mąki orkiszowej
- 4 łyżki pureé z pieczonej dyni
- 1/2 dojrzałego banana
- 1/3 szklanki maślanki
- 1 łyżeczka cukru brzozowego (ksylitol) lub innego słodzika
- 1 średnie jajko
- duża szczypta cynamonu
- szczypta imbiru
- olej kokosowy do smażenia
do podania:
- 3 łyżki jogurtu naturalnego
- 1 łyżeczka miodu
- sezonowe owoce
Instrukcja
Do miski wsypujemy mąkę, ksylitol, imbir i cynamon. Następnie dodajemy pureé z dyni, banana, maślankę i jajko. Całość dokładnie mieszamy trzepaczką lub widelcem.
Teflonową patelnię rozgrzewamy z odrobiną oleju kokosowego (1/4 łyżeczki) i nakładamy łyżką niewielkie porcje ciasta.
Placuszki smażymy na złoto z obu stron. Placuszki układamy na talerzu wyłożonym ręcznikiem papierowym i przykrywamy folią aluminiową, by nie wystygły.
W czasie smażenia łączymy jogurt z miodem.
Placuszki podajemy z jogurtem i sezonowymi owocami.
Smacznego:)