Jeśli czujesz się nieco zagubiona w pierwszych tygodniach po porodzie, to jest to OK.
Jeśli czujesz się przytłoczona tym, że wciąż się uczysz „obsługi” niemowlaka, to jest to OK.
Jeśli masz poczucie, że wciąż robisz nie wystarczająco dużo, by Twoje maleństwo mniej płakało, nie bolał go brzuszek (witaj, przeklęta kolko jelitowa), to wiedz, że nie jesteś wyjątkiem. Ale wiedz też, że robisz wszystko, co w Twojej mocy. Jesteś najważniejszą osobą dla tej kruszynki i liczy się tu i teraz. Jesteś Mamą.
Tak wygląda macierzyństwo bez lukru. Powie Ci to każda mama. Czasem chwile bezsilności i zwątpienia we własne umiejętności i intuicję. Czasem momenty przejmującej samotności w macierzyństwie.
Ale jestem pewna, że każda z nas chciałaby pamiętać te najlepsze i najpiękniejsze momenty. Bliskości, czułości, zachwytu nad nowym życiem.
I takie momenty z życia niedawno powiększonej rodziny chciałabym uwieczniać. Kadry z domowych sesji. Pełne naturalności. Przepełnione miłością.