Nadal mamy fazę na jabłka. Niepryskane, ekologiczne antonówki z własnej jabłoni to w dzisiejszych postindustrialnych czasach prawdziwy rarytas. Gdy zjeżdżamy na weekend do B., prosimy moją Mamę, aby przygotowała na sobotni obiad placki z jabłkami. Sobotnie kucharzenie to Jej domena, w niedzielę to ja tłukę garami po rodzicielskiej kuchni:) Mama nie daje się zbyt długo prosić i po dostarczeniu antonówek, z gracją zabiera się do przygotowywania ciasta na jabłkowe placki. Ostatnio wzbogaciła ingrediencje swojego autorskiego przepisu jogurtem naturalnym. Dzięki tej modyfikacji placki są jeszcze bardziej delikatne i, co tu dużo mówić, jeszcze smaczniejsze.
Dziś zgodziła się zdradzić Wam na łamach bloga ten pyszny przepis. Mama smaży, ja fotografuję, panowie konsumują. Zapraszam:)
PLACKI Z JABŁKAMI MOJEJ MAMY
Ajka Nadal mamy fazę na jabłka. Niepryskane, ekologiczne antonówki z własnej jabłoni to w dzisiejszych postindustrialnych czasach prawdziwy rarytas. Gdy zjeżdżamy na weekend… na obiad Mamine placki z jabłkami European DrukujSkładniki
- 8 antonówek
- 2 jajka
- ok. 1 szklanki mąki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 opakowanie cukru z prawdziwą wanilią
- 1 duży jogurt naturalny
- 1/2 szklanki mleka
- 2 łyżki cukru
- szczypta soli
- olej ryżowy do smażenia
Instrukcja
Jajka roztrzepujemy trzepaczką z proszkiem do pieczenia, oba rodzajami cukru i szczyptą soli. Następnie dodajemy mleko, jogurt i ponownie mieszamy trzepaczką. Następnie dodajemy mąkę i rozcieramy masę, by była gładka, bez grudek. Do masy dodajemy starte na tarce o dużych oczkach jabłka, mieszamy całość do uzyskania gładkiej, kleistej masy.
Placki smażymy na rozgrzanej patelni z dodatkiem kilku kropel oleju ryżowego, po ok. 1-1,5 minuty z każdej strony.
Przed podaniem odsączamy placuszki z nadmiaru tłuszczu na papierowym ręczniku.
Placki podajemy sauté lub z odrobiną cukru pudru.
Smacznego:)