Lubię przeglądać książki kulinarne, zwłaszcza w takie wieczory jak ostatnio: chłodne i długie, których spędzanie nie obejdzie się bez kubka gorącej herbaty z cytryną. Szukam w ten sposób inspiracji. Przydaje się zwłaszcza wtedy, gdy chcę spróbować czegoś nowego. Czasem jest to zupełnie nowy składnik, czasem nietypowe połączenie smaków. Kiedy indziej czytam przepis i od razu wiem, że zrobię to danie, ale główny składnik zastąpię innym.
Tak też było w tym przypadku. Wertowałam książkę Zosi Cudny (pisałam o niej tutaj ) i spodobał mi się przepis na cielęce pulpeciki z pastą z zielonego groszku.
Nie przepadam za cielęciną (w przeciwieństwie do mojego psa;)), więc zastąpiłam ją chudym mielonym mięsem z indyka. Zrezygnowałam z wywaru warzywnego, w którym gotuje się pulpeciki i przygotowałam je w parowarze (można je również usmażyć na oleju patelni, choć będzie to oczywiście nie tak zdrowe:)). Zosia do podania proponuje sos z zielonego groszku z dodatkiem kalorycznej 30% śmietanki. W mojej wersji zastąpiłam ją lżejszym jogurtem greckim i 12% śmietaną. Powiem tylko tyle, że było pysznie:)
PULPECIKI Z INDYKA Z PASTĄ Z ZIELONEGO GROSZKU
Ajka Lubię przeglądać książki kulinarne, zwłaszcza w takie wieczory jak ostatnio: chłodne i długie, których spędzanie nie obejdzie się bez kubka gorącej… na obiad Efekty wertowania książek kulinarnych, czyli pulpeciki z indyka z pastą z zielonego groszku European DrukujSkładniki
- na pulpeciki:
- 500 g mięsa mielonego z indyka
- 2 średnie cebule, drobno posiekane
- pęczek koperku, posiekany
- 1 kajzerka
- 1/2 szklanki mleka
- ok. 1/2 szklanki mąki
- 1 jajko
- pieprz, sól
- na pastę:
- 4-5 cebulek dymek, drobno posiekanych
- 300 g świeżego zielonego groszku (poza sezonem można użyć mrożonego)
- 2-3 łyżki masła
- 100 g jogurtu greckiego
- 100 g śmietany 12%
- pieprz, sól
Instrukcja
Kajzerkę zalewamy mlekiem i odstawiamy na 5 minut.
W dużej misce łączymy mielone mięso z indyka, cebulę, koperek (pozostawiamy 1 łyżkę koperku do dekoracji), jajko oraz pieprz i sól, a następnie odciśniętą z mleka bułkę. Całość dokładnie mieszamy do czasu, aż wytworzy się w miarę jednolita masa. Z masy formujemy niewielkie pulpeciki i delikatnie obtaczamy je w mące. Pulpeciki gotujemy na parze (użyłam do tego parowaru).
Przygotowujemy pastę: roztapiamy na patelni masło, podsmażamy dymkę. Jeśli używamy mrożonego groszku, musimy go wcześniej ugotować, najlepiej al dente, i odcedzić. Kilka ziarenek pozostawiamy do ozdoby dania. Groszek wrzucamy na patelnię, dodajemy jogurt i śmietanę, podsmażamy ok. 5 minut. Następnie studzimy i miksujemy blenderem na jednolitą masę, doprawiamy do smaku pieprzem i solą.
Ugotowane na parze pulpeciki podajemy przybrane pastą z zielonego groszku. Mięso podajemy z purée ziemniaczanym, ozdabiając danie posiekanym koperkiem i ziarenkami groszku.
Smacznego:)