Przysiadają na krawędzi dużej podstawki pod donicę. Zanurzają dzióbki w wodzie i piją maleńkimi łyczkami. Siedzą, rozglądają się, by za sekundę wskoczyć do wody jak do basenu i wykąpać się. Nastroszyć piórka, zatrzepotać i ledwie musnąć żółte brzuszki rozbryzgującymi kroplami wody. Sikorki. Małe sprytne ptaszki. Zimą dokarmiane przez Rodziców łuskanym słonecznikiem i kulkami z ziaren i tłuszczu. Zmarznięte wykonują istną ekwilibrystykę, by wydziobać najsmaczniejsze kąski z tych wirujących na wietrze kulek. Nawet poczciwe wróble przejęły z czasem ich sposób zdobywania pokarmu i teraz i one, choć nie z takim wdziękiem, tańczą w powietrzu uczepione pazurkami kulek.
Jak napisał Stasiuk, wywabiłem je z ich dzikości i teraz muszę pilnować, by nie zabrakło im pokarmu.
Ale to było zimą. Teraz na krawędzi poidła pojawiają się rozmaici goście. Gołębie, czasem wielkie jak kury i niezgrabne. Lądują ze świstem, patrzą tym swoim tępym wzrokiem i piją. Kiedyś jeden taki gigant siedząc na krawędzi przestraszył się, załopotał skrzydłami i ciężko unosząc się w powietrze strącił na ziemię podstawkę z całą zawartością.
Przychodzą też leśni strażnicy. Piękne, dumne i kolorowe sójki, które choć są drapieżnikami są bardzo płochliwe i czujne. W ogrodzie na sośnie kalifornijskiej uwiły gniazdo. Czasem dochodziły stamtąd dziwne dźwięki, jakby miauczenie kota. Sójki w ten sposób odstraszają inne drapieżniki. W zeszłym tygodniu na trawie niedaleko gniazda znalazłam potłuczone skorupki dwóch ptasich jaj. Sójkom nie udało się ich uratować. Prawdopodobnie wykradła je sroka.
Sroki. Słynne amatorki błyskotek. Gdy jest ciepło i śpimy przy otwartym oknie, czasem budzą mnie po czwartej nad ranem. Ich klekot jest donośny, jakby ktoś przy oknie ustawił drewniany młynek-zabawkę, którą w dawnych czasach można było kupić na wiejskich odpustach.
————————————————-
Dzisiejszy przepis to propozycja na lekki lunch lub ciepłą kolację. Szparagi pod oscypkiem osmaganym dymem prosto z Podhala. W szparagowym sezonie, gdy dni są ciepłe pałaszujemy je niemal co drugi dzień. Jakbyśmy się chcieli najeść na zapas, bo sezon na szparagi za chwilę dobiegnie końca.
GRILLOWANE SZPARAGI POD OSCYPKIEM I ORZECHAMI WŁOSKIMI
Ajka Przysiadają na krawędzi dużej podstawki pod donicę. Zanurzają dzióbki w wodzie i piją maleńkimi łyczkami. Siedzą, rozglądają się, by za sekundę… bez glutenu Skrzydlaci goście. Szparagi pod oscypkiem z orzechami włoskimi European DrukujSkładniki
- 1 pęczek zielonych szparagów
- 10-12 plasterków oscypka lub innego sera owczego
- garść obranych orzechów włoskich
- 2 garście ulubionego mixu sałat
- 1 łyżeczka oleju rzepakowego
- do smaku olej lniany i pieprz kolorowy grubo mielony
Instrukcja
Szparagi myjemy, osuszamy ręcznikiem papierowym i odłamujemy zdrewniałe końcówki. Na patelni grillowej rozgrzewamy olej rzepakowy, przekładamy szparagi i grillujemy (na dużym ogniu) ok. 10-15 minut, aż nieco zmiękną, ale nadal będą jędrne.
Na talerzach rozkładamy sałatę, na nią kładziemy grillowane szparagi, które przykrywamy plasterkami oscypka. Całość posypujemy orzechami, dodajemy kilka kropli oleju lnianego i świeżo mielonego pieprzu. Podajemy natychmiast.
Smacznego:)