Co jest papierkiem lakmusowym dobrze wykonanej pracy fotografki rodzinnej?
To, że klienci do nas powracają
Wracają do nas na sesje czy reportaże, ponieważ urodziło im się kolejne dziecko i chcą zatrzymać te pierwsze wspólne chwile.
Bo chcą uwiecznić ważną rodzinną uroczystość, jakim jest np. chrzest dziecka i …. w tym szczególnym dniu także chcą być na wspólnych zdjęciach.
Wreszcie, bo nie chcą przed obiektywem innego fotografa. Bo już przełamaliśmy lody, bo czuli się swobodnie podczas zdjęć, bo już wiedzą jak pracujemy na sesji. Bo mamy poczucie humoru i skracamy dystans, by sesja nie była stresem, ale wspólną przygodą z aparatem w roli głównej.
To buduje relacje, wzajemne zaufanie, ale jest też doskonałym dowodem na to, że praca, którą wykonałyśmy ma sens, jest doceniana, a jej efekty są ponadczasowe.
Powiem Wam na ucho, że ja zawsze „nagradzam” moich powracających klientów. Zwykle są to bonusowe odbitki, czasem dodatkowa rozkładówka w projektowanym dla nich albumie czy storybooku.