Nie, to nie literówka w tytule, u nas na Podhalu tak sie goda Nazwa bloga zobowiązuje, zatem dzisiejszy wpis jest z cyklu „kuchnia góralska”.
Zapytacie co to moskol. Ano placek z ziemniaków (gruli), mąki, jajka i soli, czasem z dodatkiem drożdży i mleka. Ostatnio, przy okazji przeglądania starych zdjęć w rodzinnym domu, wpadła mi w ręce książeczka autorstwa Zdzisławy Zegadłówny pt. „Kuchnia góralska”. A w niej kilka słów o tym, co drzewiej jadali mieszkańcy Podhala (notabene była to kuchnia bardzo uboga w produkty) i sporo przepisów, które autorka wyszperała, wysłuchała i cierpliwie spisała odwiedzając tradycyjne góralskie domy. W książeczce znajdziemy przepisy na bryjkę codzienną, bryjkę śrutowaną, kluskę mysiatą, kluskę jarcaną, kapustę na wędzonej gęsinie, kołacze, kwaśnicę i wiele innych.
Moskol ma wiele twarzy. Możemy przyrządzić zwykłego moskola, moskola zakopiańskiego (na drożdżach) lub moskola grulanego. Ja swojego pierwszego moskola jadłam dawno temu w zaprzyjaźnionym góralskim domu w Ratułowie. Moskole przygotowywała babcia – seniorka rodu. Od tego czasu jestem fanką tych prymitywnych placków, które oryginalnie były pieczone na blasze kuchennej tradycyjnego węglowego pieca.
A oto, co pisze Zegadłówna na temat pochodzenia moskoli: Tradycja mówi, że moskole przywędrowały na Podhale przed pierwszą wojną światową, kiedy to różne ciężkie prace w Galicji wykonywali jeńcy rosyjscy. Oni właśnie piekli takie placki na prymitywnych, urządzanych obok miejsca pracy paleniskach. Często było to ognisko nakryte blachą. Zwyczaj pieczenia moskoli na płycie kuchennej zachował się do dziś.
Dziś moskole znajdziecie bez trudu w menu każdej szanującej się regionalnej knajpy przy Krupówkach, w Kościelisku czy Bukowinie Tatrzańskiej. Zwykle podawane są w towarzystwie masła czosnkowego. Gdy jestem w rodzinnym mieście, moskole na przystawkę zawsze zamawiam w Restauracji „Nosalowy Dwór” u podnóża stoku Nosala. Tam moskole pieczone są na płycie grillowej, a w mojej wersji na suchej patelni ceramicznej.
MOSKOL GRULANY Z COSNKOWYM MASYŁKIEM A.D. 2014 (moja wersja)
Ajka Nie, to nie literówka w tytule, u nas na Podhalu tak sie goda Nazwa bloga zobowiązuje, zatem dzisiejszy wpis jest z cyklu „kuchnia góralska”.… kuchnia góralska Z cyklu: kuchnia góralska. Moskole grulane z masyłkiem cosnkowym European DrukujSkładniki
- 1/2 kg gruli (ziemniaków)
- ok. 150 g mąki pszennej
- 1 jajko
- 1/2 szklanki maślanki naturalnej
- pieprz
- sól
Instrukcja
Grule obieramy, gotujemy w osolonej wodzie, odcedzamy i po ostudzeniu ubijamy jak na pure. Grule wykładamy na stolnicę lub do szerokiej miski. Dodajemy maślankę, pieprz i sól do smaku oraz po trochu mąkę. Zagniatamy ciasto, co chwilę podsypując je mąką. Ciasto powinno być elastyczne, ale trudno odchodzące od ręki. Z ciasta formujemy placki o grubości ok. 1 cm, które smażymy na średnio rozgrzanej patelni (suchej, bez tłuszczu!).
Moskole podajemy z masłem czosnkowym lub czosnkowo-ziołowym. Wyśmienicie smakują również w towarzystwie oscypka z grilla z brusznicą (dla niewtajemniczonych: z borówką:)).
Smacznego:)
Notatki
MOSKOL GRULANY WG „KUCHNI GÓRALSKIEJ” ZDZISŁAWY ZEGADŁÓWNY utarte surowe ziemniaki mąka sól Utarte ziemniaki odcedzić. Masę połączyć z mąką i solą. Uformować placek i piec na blasze kuchennej. Taki moskol smakuje najbardziej ze smalcem.